Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kalendarz wielu kultur z Jarosławia

Kamil Jaworski
Marlena Brzyska i Łukasz Zagrobelny przygotowali kolejną edycję Kalendarza Wielokulturowego. Zaznaczone są w nim święta różnych religii

Od 2012 roku wszystkie Kalendarze Wielokulturowe autorstwa grupy „Młodzi w Kulturze” przenosiły nas na ziemie dawnego zaboru austriackiego – do Galicji. Tym razem również podróżujemy po tym terenie, choć kalendarz na 2017 rok jest zadedykowany najpopularniejszym uzdrowiskom II Rzeczpospolitej. Tradycyjnie znajdziemy w nim także trzy kalendaria: gregoriańskie, juliańskie i żydowskie, z zaznaczeniem świąt nakazanych w danym obrządku czy religii.

Tak wypoczywali nasi pradziadkowie

Jak co roku kalendarz jest bardzo dopracowany graficznie i tekstowo. Znajdziemy w nim piękne stare fotografie i obszerne, ciekawe opisy przedwojennych kurortów. Ponieważ tym razem przenosimy się do miejscowości letniskowych i uzdrowiskowych, możemy zobaczyć jak wypoczywano tam 100 lat temu.

- Pięć poprzednich kalendarzy zamknęliśmy nieco bardziej w konwencji ludowej. W szósty chcieliśmy wejść z czymś odmiennym. Może to być początek nowego cyklu, nie wykluczamy tego. Tematyka letnisk i uzdrowisk jest bardzo ciekawa. Tym bardziej, że część z nich jest już dzisiaj poza granicami Polski – wyjaśnia pani Marlena.

Wybór na ten temat padł także dlatego, że jest on całkiem nieźle opisany przez historyków.

- Temat jest o tyle ciekawy, że bardzo dużo ludzi jeździ przecież wypoczywać do niektórych z tych miejsc. Ale często nie wiemy wiele o ich historii. Niewielu z nas wie jak i kiedy powstały. Poza tym jest sporo materiałów źródłowych i to też jest ważne – zauważa pan Łukasz.

- Polska była wtedy wielokulturowa, więc i uzdrowiska takie były. Ciekawie obrazują to na przykład zdjęcia na marzec. Mamy tam Rymanów-Zdrój. Widzimy grupę ludzi w regionalnych strojach łemkowskich. Mamy też Rusinów, Żydów wypoczywających w Truskawcu, mamy Zaleszczyki, które były kiedyś bardzo znaczącym kurortem – wylicza pan Łukasz.

Na okładce kalendarza widzimy lecznicę doktora Apolinarego Tarnawskiego w Kosowie Huculskim. Jest to fotografia z 1927 roku.

Polskie kurorty były już dawno uznaną marką

Na pięknych, starych zdjęciach wypoczywających ludzi, zobaczymy odbicie dawnej wielonarodowościowej Polski. Znajdziemy tutaj Jaremcze, Niemirów-Zdrój, Rymanów, Krynicę, Truskawiec, Zaleszczyki, Rabkę, Żegiestów, Iwonicz, Zakopane, Worochtę i Kosów.

– Posiadały pierwszorzędne solanki do picia, kąpieli i wziewania, przy najbardziej nowoczesnych w tamtych czasach urządzeniach. Z powodzeniem zastępowały m.in. wody z Kissingen, Soden, Wiesbaden czy z Karlsbadu. Do dziś rymanowskie zdroje posiadają wodę bardzo zbliżoną do Vichy. To samo można powiedzieć o borowinie. Pod wieloma względami Polska nie tylko nie ustępowała innym państwom europejskim, lecz nawet je przewyższała – opowiada pani Marlena.

Praca nad każdym kolejnym kalendarzem zaczyna się niedługo po wydaniu poprzedniego. Autorzy mówią, że już na przełomie marca i kwietnia zaczynają się plany i przygotowania do kolejnego projektu.

Wydawcą kalendarza jest Stowarzyszenie Promocji i Rozwoju „Młody Mołodycz”. Kalendarz jest dostępny na stronie www.kalendarz.izbapamieci.org.pl.

Można go za darmo pobrać ze strony internetowej, kupić przez tę stronę lub w Centrum Kultury i Promocji w Jarosławiu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jaroslaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto