Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przepis na piękne fotografie? Uczyć się, uczyć się

Kamil Jaworski
Zbigniew Polit
Zbigniew Polit Kamil Jaworski
Mimo że pierwsze zdjęcia robił już w latach 70., do fotografii wrócił dopiero kilka lat temu. Na oddanie się tej pasji w pełni, życie pozwoliło mu dopiero teraz.

Wcześniej były studia, potem ślub, dzieci, rozwój firmy. Po ustabilizowaniu spraw życiowych, dzięki mojej żonie, mam teraz czas siedzieć godzinami w plenerze, a potem przy komputerze - przyznaje Zbigniew Polit.

Pierwsze zdjęcia robił w szkole podstawowej, aparatem „Druh” i już wtedy złapał „bakcyla” fotografii. Jako młody chłopak zrobił konkursowe zdjęcie do magazynu „Młody Technik”. Sfotografowanie słupa wysokiego napięcia, nie okazało się dobrym pomysłem. Ówczesna władza dopatrzyła się w zdjęciu zagrożenia dla bezpieczeństwa państwa i zamiast przed komisją konkursową, trzeba było tłumaczyć się na milicji.

Dziś Zbigniew Polit jest członkiem Fotoklubu RP i ma za sobą 18 ekspozycji w Polsce oraz 4 na Litwie. Jego pierwsza wystawa gościła w warszawskiej Galerii Stara Prochownia w lipcu 2014 roku. Artysta często podkreśla, że niekomercyjny charakter pracy artystycznej ma pewne unikalne wartości. - W działalności komercyjnej człowiek jest tylko wykonawcą , najważniejsze nie jest samo dzieło, ale pieniądze, jakie ono zarobi. Z kolei w niekomercyjnej od samego dzieła, ważniejszy jest sam proces jego powstawania - mówi.

Pozdrowienia z przeszłości

Właśnie takie niekomercyje fotografie, do końca grudnia możemy oglądać w Galerii Rynek 6 (z przerwą od 24 do 27 grudnia). Inspiracją do ich powstania była fascynacja starymi maszynami. Mają one dla niego wyjątkowe znaczenie. To świat w pewnym sensie bliski jego działalności zawodowej, ponieważ jest konstruktorem i producentem maszyn.

Komuś może się to wydawać dziwne, ale czasami jest mi autentycznie smutno, kiedy patrzę na maszyny, które zostały stworzone przez człowieka i wiele lat mu służyły. Teraz, kiedy stoją gdzieś w kącie, zepsute, albo sprawne, ale nikomu niepotrzebne, traktowane są jak bezwartościowy złom - mówi fotograf.

- Na wystawie „Pozdrowienia z przeszłości II” są zdjęcia robione w muzeach, magazynach, na złomowiskach. Część została zrobiona przez ostatnie 5 lat, ale prawie połowa to fotografie z ostatniego półrocza.

Pejzaż, ruiny i akrobacje

To kolejne inspiracje pana Zbigniewa. - Żeby sfotografowany pejzaż był plastycznie wartościowy trzeba się natrudzić - dodaje. - Z uwagi na popularność motywu, trudno zrobić z tego obraz na poziomie i jednocześnie z dużą dozą oryginalności. Można powiedzieć, że pejzaż „jest cały czas”, więc to trudne, także z powodów technicznych.

Z tych samych powodów wiele trudności nastręcza fotografowanie lotniczych akrobacji. Pan Zbigniew przyznaje, że z całych dni spędzonych na takich zawodach, wychodzą czasem 2-3 zdjęcia. - Fascynują mnie figury akrobatyczne wykonywane na samolotach. Jest w tym coś nienaturalnego, na granicy fizyki i jakkolwiek pojętej racjonalności .

Ruiny zamków inspirują go z kolei romantyzmem i tajemniczością. - Budzą we mnie refleksje na temat tego, ile kiedyś w tych murach było radości czy śmiechu, ale też płaczu czy tragedii i tylko te mury były świadkiem tych wszystkich wydarzeń - mówi fotograf.

Nauka i pokora

Artysta podkreśla, że młodzi ludzie, którzy zajmują się fotografią, często mają o swoich pracach mniemanie nieproporcjonalne do wartości ich zdjęć. - Tylko nieustanna nauka i pokora prowadzą do wysokiego poziomu - mówi. - Ważniejsza jest wizja niż dobry sprzęt. Ważne są zapał i talent, ale nauka i szlifowanie warsztatu to elementy, których się nie przeskoczy. Mam trzy rady dla młodych fotografów: uczyć się, uczyć się i jeszcze raz uczyć. Żeby gdzieś doskoczyć, trzeba mieć się od czego odbić.

Portrety gwiazd popkultury i weteranów wojennych. Bryan Adams otworzył wystawę swoich fotografii w Toruniu

źródło: TVN24/x-news

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jaroslaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto