Laureat plebiscytu "Świeć się z Energą" Karol Przybyła o fotografii, zwłaszcza tej miejskich iluminacji i pasji. "Warto gnać za marzeniami"

Akcja specjalna Świeć się z Energą
Świeć się z Energą
Świeć się z Energą Karol Przybyła
Karol Przybyła jest jednym z laureatów plebiscytu "Świeć się z Energą". Z pasjonatem fotografii, zwłaszcza morskiej oraz szeroko pojętej produkcji filmów z drona porozmawialiśmy o pasji do zdjęć, o tym, co jest wyjątkowe w szukaniu wspomnień na zdjęciach oraz o tym, że za pasją, za hobby, za marzeniami warto gnać, bo te mogą okazać się swego rodzaju receptą na przyszłość.

Wspomnienia mają to do siebie, że często uciekają z pamięci. Zdjęcia z kolei potrafią przywołać nawet te, których niekiedy byśmy się nigdy nie spodziewali, że je odzyskamy. Dlaczego to właśnie fotografia jest tak wyjątkowa?

- Fotografia utrwala obraz, który pozostanie z nami na dłużej. Można do niej wrócić zawsze. Wspomnienia przywołują zwłaszcza te stare zdjęcia, zwłaszcza te, które możemy odnaleźć na strychu, w piwnicy, u dziadków, w komodzie u rodziców, wszędzie tam, gdzie pojawia się historia, gdzie działo się życie. Wyciągamy te zdjęcia, możemy zobaczyć lata młodości naszych bliskich, albo tych, których już z nami nie ma. Zobaczyć chwile, które przeżyliśmy, ale których nie pamiętamy. Taka podróż w przeszłość na bazie zdjęć, jest na pewno czymś wyjątkowym dla każdego.

Fotografia. Ta świąteczna, noworoczna, związana z iluminacjami ma swój dodatkowy urok. Dlaczego?

- Ja po prostu uwielbiam zimę i śnieg, ale z racji tego, że na Pomorzu tego śniegu dużo nie mamy, to iluminacje sprawiają zimą, że świat staje się jakby pełniejszy w szczęście. Miasta po zmroku zimą bez śniegu są szare, ponure. Iluminacje dodają magii. Oświetlone miasto poprawia nastrój, spacer w blasku iluminacji daje dodatkowe, lepsze odczucia. Jest po prostu piękniej.

Plebiscyt "Świeć się z Energą" pokazuje, jak Polacy kochają nie tylko czas świąt, ale i fotografię. Staliśmy się poszukiwaczami wspomnień?

- Czy poszukiwaczami wspomnień? Na pewno łatwiej te wspomnienia pokazać. Ja od zawsze miałem styczność z ludźmi, którzy fotografowali, czy w życiu prywatnym, czy w pracy, zawsze ktoś miał aparat. Nawet gdy była jeszcze klisza, to zawsze ktoś wokół mnie wykonywał zdjęcia. Dochodziło nawet do tego, że w łazience wykręcało się zwykłą żarówkę, dawało czerwoną, tylko po to, aby szybciej wywołać zdjęcia. Dzisiaj mamy łatwiejszy dostęp do sprzętu, zwłaszcza do smartfonów, więc i o te wspomnienia na zdjęciach łatwiej.

Ta klasyczna fotografia nieco przechodzi w zapomnienie?

- Mnie ona zawsze fascynowała. Ma w sobie coś magicznego, podobnie zresztą jak fotografia iluminacji. Telefon mam przy sobie zawsze, ale gdy chcę, aby coś miało dla mnie większą wartość sentymentalną, to wyciągam aparat i robię zdjęcie nim właśnie. Tam muszę zawsze coś przestawić analogowo, nieco bardziej się nagimnastykować, przestawić, gdzieś przejść, zrobić coś od siebie. Ta analogowa smykała w świecie cyfrowym i sztucznej inteligencji nadal ma w swoje dużą wartość, na pewno dla mnie.

Rozmawiamy o miejskich iluminacjach. Trudno jest zrobić dobre ich zdjęcie?

- I tak i nie. Jeżeli robimy to smartfonem, to ten sam najczęściej ustawi nam odpowiednie parametry, choć i te nie zawsze są optymalne. Z aparatem jest już inaczej. Gdy mamy kompletnie ciemno, to często jest tak, że sama żaróweczka, sam led jest już przepalony w stosunku do pozostałych, ciemnych elementów. Czasami lepiej wybrać półmrok, gdy jeszcze jest trochę szaro. Wybrać się na spacer tuż przed wschodem słońca, albo chwilę po gdy nie mamy jeszcze pełnej nocy, aby ten kontrast między iluminacją nie był zbyt mocny.

A jakie zdjęcie zrobić jest najtrudniej? Nie bez powodu o to pytam, patrząc na pana zdjęcia zrobione z ziemi, powietrza i morza.

- Z ziemi najłatwiej robi się zdjęcie, bo jest po prostu stabilnie. Z powietrza dzięki dronom mamy dużo nowych możliwości. Oczywiście jest potrzebny sprzęt, uprawnienia, zgody, jesteśmy zależni od pogody, ale możemy pokazać perspektywę dla naszych odbiorców na co dzień niedostępną. Możemy pokazać coś, co normalnie dla ludzkiego oka nie jest dostępne. Morze jest zdecydowanie najtrudniejsze. Dlaczego? Bo woda cały czas pracuje.

Najlepszym światłem jest to naturalne?

- Znowu odpowiem, że i tak i nie. Bez sztucznego światła ciężko zrobić dobre zdjęcie, chociaż technologia, obróbka zdjęć pozwala nam i bez tego światła sobie poradzić. Nakładamy na siebie kilka zdjęć, wówczas nawet i bez naturalnego światła możemy z ciemności wyciągnąć coś z tła, zgasić przepalenia. Duże znaczenie ma tu również i ekspozycja i czas naświetlania. Sprawny fotograf, który zna się na rzeczy znajdzie o każdej porze dnia i nocy wyjście z sytuacji i zrobi dobre zdjęcie.

Wrócę do fotografii, zwłaszcza tej pełnej świątecznej magii. Kreatywne zdjęcia bokeh zyskują na popularności. Jedno z takich znalazło się wśród nagrodzonych w poprzednich edycjach "Świeć się z Energą", którego właśnie byłeś autorem.

- Może dlatego, że lubimy fotografować ruchome elementy, tu trzeba wykazać się jednak cierpliwością. Długi czas naświetlania potrafi odpłacić dobrym zdjęciem. Należy jednak pamiętać, że każdy robi zdjęcia indywidualnie. Odpowiada za to, co tworzy i to jemu głównie powinien podobać się efekt jego pracy. Fotografia musi sprawiać radość i dawać przyjemność. Każdy ma prawo do oceny, ale zdjęcia najpierw robimy dla siebie, później dla kogoś. Nawet w pracy. Jeżeli ja jestem zadowolony, to będę miał większe przekonanie, że mój odbiorca również doceni zdjęcie. Sztuka ma to do siebie, że nie trafia do każdego, każdy ma swoją definicję piękna, inaczej smakuje kultury. Niektórzy lubią naturalną fotografię, niektórzy lubią mocniej coś podkręcić, przerobić, wyciągnąć detale, których na żywo nawet ludzkie oko by nie zauważyło.

Twój przykład w plebiscycie "Świeć się z Energą" pokazał, że pasja i marzenia mogą przerodzić się w pracę zawodową. Warto za marzeniami gonić?

- Tak się złożyło, że po plebiscycie "Świeć się z Energą" dostałem propozycję, aby wykonywać zdjęcia i filmy z drona komercyjnie. Nadal realizuję swoją pasję fotografię, rozwijam kolejną, czyli produkcję filmów z drona, ale tym razem pojawiły się z tego dodatkowe korzyści. Ale tak. Trzeba robić swoje, walczyć i nie poddawać się. Nie można się zrażać, gdy napotkamy przeszkodę. Moją pasją jest marynistyka, nie zliczę godzin, które spędziłem w portach, jak ja to mówię - na polowaniu na statki, okręty, czy żaglowce. Wiele razy było tak, że człowiek zwolnił się z pracy, wziął wolne, bo do portu miał wejść lub z niego wyjść jakiś statek. Po przybyciu, po odczekaniu kilku godzin okazywało się, że nie miał wejść, a wyszedł kilka godzin temu, albo nie przypłynie dzisiaj, a kiedyś. W takiej sytuacji nie można się poddać. Szukasz dalej, nie udało się teraz, uda się jutro, za rok, za dwa, za pięć. Nieważne, ale się uda! Róbmy to, co sprawia przyjemność. Ja taką przyjemność czerpię z robienia zdjęć i filmów z drona.

Więcej zdjęć oraz produkcji wideo Karola Przybyła możecie zobaczyć klikając w tym miejscu oraz tutaj

Świeć się z Energą
Świeć się z Energą Karol Przybyła

Głosujcie w finałowym etapie

Zasada jest prosta - wystarczy wybrać z plebiscytowej listy miasto, które zwyciężyło w danym województwie i codziennie oddawać głosy, zachęcając też rodzinę, przyjaciół, sąsiadów... Warto się zmobilizować - do zwycięzcy ogólnopolskiej odsłony konkursu trafi dodatkowy sprzęt warty 40 tys. zł. oraz nowoczesna instalacja fotowoltaiczna od Energi Obrót, czyli realne wsparcie dla osób potrzebujących.

KLIKNIJ i GŁOSUJ
w finale ogólnopolskim
plebiscytu miast

Konkurs Fotograficzny

To nie wszystko, co oferujemy w ramach fotograficznej zabawy. Do 30 stycznia do godz. 12.00 trwa też głosowanie w konkursie dla autorów zdjęć, organizowany w pięciu kategoriach tematycznych:

  • moje miasto
  • mój dom
  • moi bliscy
  • moja iluminacja
  • moja ulubiona szopka

Ale, co istotne, nie zamknęliśmy jeszcze listy konkursowej - do 28 stycznia czekamy na kolejne zgłoszenia. Zimowa aura zachęca do fotografowania, pozostajemy w klimacie świąt, dlatego "łapcie" te wyjątkowe momenty i przesyłajcie zdjęcia. Odświeżcie też świąteczne archiwa i pokażcie, jak udało się Wam uchwycić bożonarodzeniowy nastrój.

KLIKNIJ i GŁOSUJ
lub ZGŁOŚ ZDJĘCIE
do konkursu fotograficznego

O te nagrody dla autorów warto powalczyć

Mamy aż 29 nagród w postaci voucherów na sprzęt RTV AGD o wartości od 500 do 2 tys. zł. Trzy nagrody przyznają Czytelnicy - ich decyzje poznamy w dniu zakończenia głosowania - oraz komisja konkursowa, której przewodniczy znakomita fotografka Lidia Popiel, ambasadorka naszego plebiscytu. Ta 31 stycznia wskaże zdobywcę Grand Prix i 25 laureatów.

Świeć się z Energą - NaM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na jaroslaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto