O pomyśle uczniów pisaliśmy w grudniu. Wykonali już oni swoją autorską aplikację. Pomiary dokonane przez "BeeApp" są dostępne na smartfonie lub komputerze pszczelarza. Ul znajduje się na specjalnej wadze. Dostępne są m.in.: jego ciężar w czasie rzeczywistym czy czujniki deszczu wilgotności i temperatury.
- Ul jest wyposażony w wagę, czujniki temperatury i wilgotności powietrza, czujnik deszczu, GPS, oraz sensor otwarcia pokrywy. Zamontowany na ulu sterownik odpowiada za odbieranie i analizowanie danych z poszczególnych czujników. Następnie informację są wysyłane na stronę internetową, gdzie mogą zostać wyświetlone przez użytkowników
- wyjaśnia Eryk Maśkiewicz.
- Wykonanie i zaprojektowanie wagi było bardzo ważnym elementem projektu. Uzyskanie jak najbardziej stabilnej konstrukcji było dla nas najistotniejsze. Dzięki temu waga będzie mogła działać prawidłowo na każdej płaszczyźnie - dodaje Michał Pędziński.
Kiedy zaczynali, podkreślali że pszczelarze mogą dziś korzystać z podobnych rozwiązań, natomiast oni mieli własny pomysł na swoją aplikację. - Nasz projekt, ma na celu dotarcie do jak największej liczby osób, także tych posiadających duże ilości uli. Duże pasieki to największe pole do popisu dla naszego systemu, który umożliwiałby zdalne kontrolowanie większej ilości uli. Podgląd do danych z uli w jednym miejscu to wygodne i usprawniające prace rozwiązanie, które może być największą zaletą systemu dla profesjonalnego odbiorcy - tłumaczy Hubert Misiąg.
Ich pomysł zainteresował lokalnych pszczelarzy i grupy pszczelarskie. Uczniowie chętnie korzystają z wiedzy doświadczonych pszczelarzy, którzy doradzali im w jakim kierunku powinny iść rozwiązania zastosowane w aplikacji.
- Mamy ciągły kontakt z pszczelarzami. Podsuwają nam bardzo ciekawe sugestie. Wiele z nich nam bardzo pomogło i zastosowaliśmy jest w naszym ulu
- mówi Szymon Kremer.
Pomysłowych uczniów wsparła także jedna z największych firm pszczelarskich Lyson International. Firma wpłaciła uczniom pieniądze na internetową zrzutkę i dzięki temu, mogli oni bez obaw dokończyć prototyp ula.
- Cały projekt idzie do przodu. Wszystko dzięki świetnemu zorganizowaniu zespołu, ciężkiej pracy, ale też i wsparciu merytorycznemu ze strony pszczelarzy. Wiele też zawdzięczamy osobom, które wsparły nas finansowo
- podkreśla Kacper Frodyma.
Projekt "BeeApp" jest też przez nich promowany w internecie. - Strona wraz z aplikacją jest już prawie gotowa. Niedługo mamy zamiar udostępnić ją do testów szerszemu gronu odbiorców - wyjaśnia Łukasz Chamuła. - Nasza strona na Facebooku- BeeApp coraz lepiej prosperuje. Docieramy do coraz większego grona odbiorców, co sprzyja rozwojowi projektu - podkreśla Gracjan Chamuła.
Teraz uczniowie planują pracę przy budowie dwóch doświadczalnych farm uli, będą one udostępnione dwóm pszczelarzom z regionu. Praca nad projektem pomoże im również w zmaganiach w konkursach naukowych - Explory i olimpiadzie "Zwolnieni z teorii".
- Aktualnie jestem w trakcie robienia zdjęć oraz nagrywania ujęć z drona. Niedługo zostaną one użyte do zmontowania filmiku. Będzie na nim podsumowanie całej naszej pracy
- mówi Jakub Kiełbowicz.
Dyrektor ZSTiO Adam Tomaszewski zaznacza, że bardzo zależy mu na tym, aby w szkole panowała twórcza atmosfera, która pomaga w tworzeniu innowacyjnych projektów. Dodaje również, że jest bardzo zadowolony z tego, że ten projekt wychodzi uczniom tak dobrze oraz, że jest nim zewnętrzne zainteresowanie, ponieważ dzięki temu, będą oni zbierać doświadczenie, pozyskiwać nowe informacje i projekt będzie przez nich doskonalony.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
