Dlaczego 8 lat temu powstał „Masz Talent”?
Pomoc innym w odkrywaniu swoich talentów to moja pasja. Uważam, że każdy ma jakiś talent, ale niestety bardzo mało osób jest w stanie go odkryć. A często jest niestety tak, że nawet kiedy już ktoś go odnajdzie, to potem boi się z nim wyjść do ludzi. Sama też odkryłam swój talent, i wydałam tomik poezji "Magiczne Zwierzenia". Chciałabym, żeby inni też mogli, a skoro mam ku temu możliwości, to czemu nie. Myślę, że mam szczęśliwą rękę do młodych artystów. Właśnie po to powstała ta akcja, żeby dać impuls. Mamy w naszym otoczeniu tak wiele zdolnych młodych ludzi, którzy czasami nie mają możliwości i funduszy, żeby się wypromować. Trzeba wydobyć to, co w nich najbardziej wartościowe i pokazać światu. Chciałabym, żeby „Masz Talent” było trampoliną do sukcesu. A tacy uczestnicy naszej akcji jak m.in.: Luiza Ganczarska, Arek Kłusowski, Daniel Lipiec czy Karol Argasiński, potwierdzają że warto to robić.
Odkryć w sobie talent to jedno, ale drugim równie ważnym krokiem jest przełamanie barier i lęków, żeby wyjść z nim do ludzi.
To prawda i także po to powstał „Masz talent”. Ludzie nie tylko mają tutaj okazję się zaprezentować, ale też mogą przełamać własne te lęki i bariery, które tworzymy przecież sami. Trzeba wyjść do szerszej publiczności i pokazać się. Nie jest sztuką mieć talent i go zniweczyć. Nie można bać się go pokazać. Masę osób siedzi w domu i marnuje swoje zdolności. Trzeba odrzucić stres i negatywne myślenie. Dzisiaj nie ma się co bać, należy odrzucić blokady i iść po swoje. Taki jest dzisiejszy świat. A poza tym ważne jest również to, żeby zostawić coś po sobie, kiedy nas zabraknie. Coś co po nas, może zostanie dla innych.
Czy są jakieś ograniczenia wiekowe? Czy jakieś formy talentów, które są szczególnie preferowane?
Nie ma żadnych ograniczeń. Wiek jest nieważny. Wszyscy są mile widziani. Dzieci, młodzież i dorośli. Do finału wybierzemy 10-13 osób z tych, którzy przyjdą na nasze eliminacje, które będą 14 kwietnia o godz. 11 w Sali Lustrzanej w Kamienicy Attavantich. Zgłoszenia przyjmujemy do 13 kwietnia. Nie jest wcale powiedziane, że musi być to śpiew albo taniec. Każdy, kto czuje że ma jakiś talent, powinien się do nas zgłosić. Zapraszamy również osoby z niecodziennymi pasjami i talentami. Obojętne jest też pochodzenie. Nasz zasięg to minimum całe Podkarpacie. Ale w ubiegłych latach przyjeżdżały do nas osoby nie tylko z całego naszego województwa. Mieliśmy uczestników z Dębicy czy Jasła, ale też z Krakowa. Chciałabym żeby wieść o naszej akcji z każdym rokiem szła jak najdalej.
Fundacja nie jest samodzielnym organizatorem. W przeszłości udało się wam ściągać znane osoby do jury. Jak będzie w tym roku?
Pomaga nam bardzo Centrum Kultury i Promocji w Jarosławiu i burmistrz. Dlatego dziękuję Waldemarowi Paluchowi i dyrektorowi Tomaszowi Wywrotowi, za to że finał „Masz talent” będzie częścią jarosławskiej majówki, która jest na Rynku. Dzięki ich wsparciu, nie tylko dostaniemy w tym roku scenę i nagłośnienie na głównej płycie Rynku o znakomitej porze. Również dzięki temu wsparciu, nasza główna gwiazda w finałowym jury, czyli Mateusz Ziółko, zostanie po finale i zagra koncert ze swoim zespołem. Poza nim w finałowym jury będzie również dr Jacek Ścibor, Maciej Inglot, Bernadetta Paluch, Sławomir Turczyn, Radosław Piestrak i Henryk Cebula. Zapraszamy wszystkich widzów na finał. Chcemy żeby było was jak najwięcej, 1 maja o godz. 18 na jarosławskim Rynku.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
