Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prawie 19 tys. zabytków w regionie. Tak wiele jest jeszcze do odkrycia!

Arkadiusz Rogowski
Arkadiusz Rogowski
- Na Podkarpaciu mamy wpisanych ponad 5300 obiektów nieruchomych do rejestru zabytków, zaś obiektów ruchomych blisko 13 000. Co roku wpisujemy kolejne obiekty, czasem kilkanaście, a czasem kilkadziesiąt rocznie - wylicza Beata Kot, Podkarpacki Wojewódzki Konserwator Zabytków
- Na Podkarpaciu mamy wpisanych ponad 5300 obiektów nieruchomych do rejestru zabytków, zaś obiektów ruchomych blisko 13 000. Co roku wpisujemy kolejne obiekty, czasem kilkanaście, a czasem kilkadziesiąt rocznie - wylicza Beata Kot, Podkarpacki Wojewódzki Konserwator Zabytków Fot. D. Pękalski
11 sierpnia obchodziliśmy Dzień Konserwatora. W naszym regionie stanowisku Podkarpackiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków pełni od ponad 7 lat Beata Kot, z którą rozmawiamy o ochronie naszego dziedzictwa kulturowego dla przyszłych pokoleń.
Beata Kot pełni funkcję Podkarpackiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków od ponad 7 lat
Beata Kot pełni funkcję Podkarpackiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków od ponad 7 lat Fot. D. Pękalski

Proszę przybliżyć naszym Czytelnikom, ile obiektów rocznie wpisuje Pani do rejestru zabytków w naszym województwie? Jak wypadamy w porównaniu z innymi regionami?

Na Podkarpaciu mamy wpisanych ponad 5300 obiektów nieruchomych do rejestru zabytków, zaś obiektów ruchomych blisko 13 000. Co roku wpisujemy kolejne obiekty, czasem kilkanaście, a czasem kilkadziesiąt rocznie. Wydajemy decyzje, które poprzedzają szereg prac merytorycznych i administracyjnych. Zatem liczba tych obiektów rośnie, co nas bardzo cieszy. A jak wypadamy na tle innych województw? Statystycznie bardzo dobrze - nie jesteśmy największym obszarowo województwem w kraju, a mimo to mieścimy się w ścisłej piątce. Więcej od nas rejestrowych zabytków mają Dolny Śląsk czy Mazowsze, ale zwykle nie o ilość tu chodzi, a ochronę cennych i wartościowych obiektów. Poza obiektami rejestrowanymi posiadamy kilkadziesiąt tysięcy obiektów wpisanych do gminnej ewidencji zabytków.

Co roku Podkarpacki Wojewódzki Konserwator Zabytków dotuje remonty i konserwacje przy zabytkach. Ile w sumie takich dotacji pani przyznała?

Posłużę się ogólną statystyką - rocznie średnio wpływało do Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków ponad 400 wniosków. Po 2021 roku tendencja ta się zmieniła, otrzymywaliśmy około 350 wniosków, a powodem jest termin składania wniosków do 30 listopada - właściciele nie byli przygotowani do podjęcia robót z tak dużym wyprzedzeniem. Wzrosły też koszty prac remontowych i robót budowlanych, co wynika z trwającej wojny za wschodnią granicą i po pandemii Covid. Rosły ceny i rynek nie był stabilny. To spowodowało, że zmniejszyła się liczba wniosków. Niemniej jednak rocznie dotujemy prace remontowe i konserwatorskie na około 9 mln zł. Pokazując skalę zainteresowania dotacjami i przyznanych środków finansowych, przez 78 lat pracowaliśmy blisko przy 3200 wnioskach na kwotę 72 mln zł. Warto podkreślić, że za każdym wnioskiem stoi człowiek, historia obiektu oraz cała obsługa prawna, konserwatorska czy finansowa. Pracy jest bardzo dużo pod presją czasu i wymagań, jakie stawiają obie strony. Dodam, że właściciele zabytków mogą również starać się o dofinansowanie na prace przy zabytkach z innych źródeł np. z Urzędu Marszałkowskiego w Rzeszowie na kwotę ok. 5 mln złotych, czy ostatnio duże wsparcie z Rządowego Programu Odbudowy Zabytków, gdzie podkarpackie zabytki otrzymały ponad 180 mln zł. Są też programy Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Na przestrzenni tych kilku lat były z pewnością sprawy, które sprawiły pani szczególną satysfakcję. Które uznaje pani za największe osiągnięcia?

Jako pierwsza przychodzi mi na myśl most kolejowy na Sanie w Przemyślu, w linii 91. Udało się uratować oba mosty, oba tory osłonięte konstrukcjami stalowymi, zachowanymi z każdych faz budowy i przebudowy mostu, prowadzonymi po zniszczeniach wojennych w czasie I i II wojny światowej, kiedy most, jako ważny obiekt strategiczny, kilkakrotnie wysadzano. Most wybudowano jako drugi w tym miejscu w roku 1891. Elementy konstrukcyjne w tym czasie wykonywała Huta w Cieszynie. W związku z budową nowego mostu kolejowego na Sanie, planowano pozostawienie jednego toru. Udało się zachować całość, choć nie było to takie oczywiste. Pomysły były bardzo różne, nawet takie, by postawić całkiem nowy most. Dzięki determinacji pracowników Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków, społeczników oraz osób mający wpływ na zarządzanie dziedzictwem, udało się ten most pozostawić w całości. Projektanci mostu zaproponowali ciekawe rozwiązanie, polegające na rozsunięciu obu zabytkowych konstrukcji mostowych na nowe podpory i budowie pomiędzy nimi nowej konstrukcji stalowej, kryjącej tory dostosowane do szybkich pociągów. Zabytkowe mosty zostaną przekazane Miastu Przemyśl i Muzeum Narodowemu Ziemi Przemyskiej - będą służyły mieszkańcom i turystom do ruchu pieszo rowerowego oraz jako atrakcja turystyczna.

Przy realizacjach konserwatorskich dochodzi niekiedy do odkryć, które często zmieniają naszą dotychczasową wiedzę o danym zabytku, jak choćby o dacie jego powstania. Na Podkarpaciu także takich odkryć nie brakowało…

Datowanie to również inna historia, dzieje oraz zmiana pewnych faktów, które utrwaliły się w tradycji miejscowej. Takim przykładem może być kościół w Kańczudze pw. Matki Bożej Łaskawej, gdzie w trakcie prac konserwatorskich wnętrza, przy XX-wiecznych polichromiach, odsłonięto fragmenty dużo wcześniejszych gotyckich malowideł. Zmieniają one datowanie świątyni o ponad 100 lat. W tym samym czasie, przy przebudowie drogi wojewódzkiej nr 835 obok kościoła pw. Św Michała Archanioła w tej samej Kańczudze natrafiono na podziemne korytarze, które według przekazu, wybudowano w XVI w. dla ochrony miasta przed najazdami tatarskimi i wołoskimi. Z kolei w trakcie prac konserwatorskich przy polichromiach z 1902 r. Tadeusza Popiela, w prezbiterium kościoła pw. Św. Katarzyny w Odrzykoniu (ukończonego w 1873 r.) odsłonięto polichromie z czasu budowy kościoła, którego projektantem był Aleksander Gebauer, co zaledwie kilkanaście dni temu odkrył w archiwach kierownik Delegatury WUOZ w Tarnobrzegu Sławomir Stępak. Malowidła szczelnie pokrywające całe powierzchnie ścian i sklepień posiadają wyjątkowy charakter, z analogią do kościołów krakowskich. Dekoracje te wyróżniają się wspaniałą kompozycją kolorystyczną i nasyceniem barw. W trakcie budowy przejścia granicznego Malhowice – Niżankowice, podczas badań archeologicznych odkryto dawną osadę z czasów rzymskich, gdzie wyjątkowo dobrze i licznie zachowały się piece do wypalania ceramiki. To bardzo ważne stanowisko archeologiczne, sięgające znacznie szerzej niż w obszarze inwestycji granicznej, którego dalsze badania planowane są po całkowitym ukończeniu budowy przejścia.

Głośno było również o przebudowie przemyskiego rynku…

W trakcie przebudowy wschodniej części rynku staromiejskiego w Przemyślu, przeprowadzono szerokoprzestrzenne badania reliktów ratusza, odsłonięto mury piwnic i dokonano szczegółowych badań architektoniczno-konserwatorskich. Skaning laserowy, wykonany jako uzupełnienie rysunków i pomiarów geodezyjnych, dostarczył wiedzy o rozmiarach ratusza, jego elementów, a także faz przebudowy. Potwierdzono to w badaniach archiwalnych. Odnalezione inwentaryzacje ratusza, wykonane przez Austriaków pod koniec wieku XVIII, były pomocne przy rozpoznaniu i analizie reliktów. To ważne odkrycie, potwierdzające wcześniejsze przypuszczenia na podstawie badań sondażowych, wykonanych w latach 70-tych XX wieku przez A. Koperskiego i A. Kunysza. Nasza praca niemal każdego dnia dostarcza nam nową wiedzę. Praca w terenie, bezpośrednio przy zabytku, jest fascynująca, a jeśli odkrywamy coś ważnego dla danego zabytku czy miejscowości, to tylko uświadamia nam jak wiele jeszcze może czekać do odkrycia i „uzupełnienia” historii.

Jako konserwator kładzie pani także szczególny nacisk na edukację społeczną w kontekście ochrony zabytków. Czy takie działania przynoszą pozytywny skutek?

Może zabrzmi to nieskromnie, ale niemal od początku mojej pracy w urzędzie chciałam dotrzeć z informacją do szerszego grona odbiorów. Wcześniej nie było takich działań i uznałam, że zabytki zasługują na szerszą popularyzację i upowszechnianie wiedzy o nich - nie tylko mieszkańcom Podkarpacia, ale społeczności w całym naszym kraju, a nawet za granicą. Zrealizowaliśmy nową stronę internetową i ogromny nacisk położyliśmy na media społecznościowe, które, jak się okazało, są najlepszym oknem na promocję dziedzictwa kulturowego naszego regionu oraz dialog ze środowiskiem konserwatorskim, ale też miłośnikami historii, regionalistami i po prostu z każdym, kto interesuje się zabytkami. Przez blisko 5 lat, codziennie, w weekendy i święta publikujemy informacje o zabytkach, ciekawostki, odkrycia, interwencje, a nawet propozycje związane z turystyką kulturową. Przygotowaliśmy też krótki film, który opowiada kim jest konserwator, co to za zawód i z czym się mierzy, realizujemy spotkania w terenie, spacery edukacyjne i wiele innych przedsięwzięć, które kierunkujemy na edukację. I to naprawdę przekłada się na wzrost świadomości społecznej o pracy konserwatora, a także na zasób zabytków jakim dysponuje nasze województwo. Często słyszymy dużo pochlebnych informacji o prowadzonej przez nas narracji ze społeczeństwem, jak również o poczuciu dumy ze realizowanych projektów przy obiektach zabytkowych.

Podkarpacie ma ogromny zasób zabytków o różnych charakterze: drewniane, obronne, sakralne, rezydencjonalne... Na terenie jest 6 obiektów wpisanych na słynną listę UNESCO, zaś 7 na prestiżowej liście Pomników Historii. Przegląd jest bardzo imponujący i z pewnością atrakcyjny dla turystów czy mieszkańców województwa. Czy zabytki mogą stać się kołem zamachowym rozwoju kulturowego, społecznego i turystycznego regionu?

Zdecydowanie tak! Na świecie turystyka kulturowa to osobna gałąź gospodarki, która przynosi ogromne dochody do budżetu miast czy gmin. W Polsce zaczyna być podobnie, choć jeszcze nie wszystkie samorządy stawiają na zabytki. Z mojej perspektywy i obserwacji widzę, że społeczeństwo coraz bardziej interesuje się dziedzictwem kulturowym lokalnym czy ponadregionalnym. Nie tylko turyści są zainteresowani ofertą zwiedzania, ale także mieszkańcy, którzy chcą pogłębić, a czasem poznać historię swojego otoczenia. Uważam, że miasta, miasteczka czy wsie, które mają zabytki na swoim terenie, posiadają duży potencjał rozwojowy. Do tego jest potrzebna wieloletnia strategia promocji i konsekwencja w działaniu, a efekty powinny być widoczne w krótkim czasie. Zapraszam wszystkich na Podkarpacie, by przekonać się jak ciekawe obiekty są do dyspozycji zwiedzających - od kamienic, dworów, obiektów sakralnych, zamków, pałaców czy obiektów ruralistycznych po wspaniałe parki i obiekty militarne i industrialne. Nasze region ma możliwości turystyczne również ze względu na walory krajobrazowe i naturalne, dlatego łącząc wycieczki czy podróże z zabytkami mamy pełny wachlarz atrakcji.

Korzystając z okazji przypadającego na 11 sierpnia Dnia Konserwatora, chciałabym podziękować wszystkim, którzy dbają i chronią zabytki dla przyszłych pokoleń. Szczególnie moje podziękowania kieruję do pracowników Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Przemyślu i delegatur, którzy każdego dnia z zaangażowaniem, pieczołowitością i pasją realizują zadania nam postawione. Bez specjalistów różnych dziedzin – konserwatorów, historyków sztuki, architektów, księgowych, kadrowych, administratorów, archiwistów - praca ta byłaby niemożliwa do wykonania.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Prawie 19 tys. zabytków w regionie. Tak wiele jest jeszcze do odkrycia! - Nowiny

Wróć na jaroslaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto