W tym roku na Podkarpaciu utonęło już 16 osób, w tym 8 podczas wypoczynku nad wodą [ZDJĘCIA, WIDEO]

21-letni mieszkaniec Staszowa w Świętokrzyskiem to ósma w tym roku ofiara utonięcia podczas wypoczynku nad wodą na Podkarpaciu. Utonął podczas imprezy z udziałem kilkunastu młodych osób. Do tragedii doszło w nocy z soboty na niedzielę, na terenie prywatnej posesji w Pysznicy koło Stalowej Woli.

Jak wstępnie ustalili śledczy, imprezę współorganizował mieszkający tam mężczyzna pod nieobecność swoich rodziców. Bawiło się na niej kilkanaścioro osób. Dryfujące ciało w basenie zauważyli uczestnicy imprezy. Na miejscu policjanci zabezpieczyli ślady, nagrania monitoringu, rozpytali uczestników, którzy po wytrzeźwieniu zostali już przesłuchani lub będą w najbliższym czasie. Od uczestników została pobrana do badania krew. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Stalowej Woli.

Do tragedii w Bliznem i Czarnej - Sędziszowskiej doszło w sobotę po południu. Okoliczności tych tragedii badają policjanci pod nadzorem prokuratorów.

- W obu przypadkach pomimo akcji ratunkowej i reanimacji, życia dwóch mężczyzn nie udało się uratować - twierdzi podkarpacka policja.

Jak wstępnie ustalono, nad zalew w Bliznem, w powiecie brzozowskim, przyjechał 43-letni mężczyzna wspólnie ze swoją znajomą. Po pewnym czasie mężczyzna wszedł do wody i po chwili zniknął pod powierzchnią. Strażacy wyciągnęli go z wody. Niestety, pomimo podjętej akcji reanimacyjnej, życia 43-latka nie udało się uratować.

Do kolejnego zdarzenia sobotniego doszło około godz. 17, w Czarnej Sędziszowskiej, w powiecie ropczycko-sędziszowskim. Jak ustalono, kilku znajomych przyjechało nad staw żwirowy. Jeden z nich, 22-latek wszedł do wody i po chwili zaczął tonąć. Będący na brzegu znajomi próbowali go ratować, jednak im się to nie udało. Na miejsce wezwano służby ratunkowe ze specjalistycznym sprzętem do poszukiwań. Płetwonurkowie wyciągnęli mężczyznę na brzeg. Pomimo akcji reanimacyjnej, 22-latek zmarł.

W niedzielę po południu mogło dojść do kolejnej tragedii. Tym razem na zbiorniku ZEK w Radymnie. Wypoczywali tam ludzie uratowali, topiącego się 25-latka. Mężczyzna był pod wpływem alkoholu i kąpał się w niedozwolonym miejscu.

Z danym Komendy Głównej Policji wynika, że w tym roku w całej Polsce utonęło już 258 osób. W województwie podkarpackim szesnaście, w tym osiem podczas wypoczynku nad wodą.

Policja apeluje o przestrzeganie zasad bezpieczeństwa, zachowanie rozwagi i ostrożności podczas wypoczynku nad wodą.