Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tak wewnątrz wygląda turbina wiatrowa. Byliśmy na wysokości 80 metrów w gondoli wiatraka na farmie koło Przemyśla [ZDJĘCIA]

Norbert Ziętal
Norbert Ziętal
Byliśmy w gondoli turbiny wiatrowej w Orzechowcach - Hnatkowicach koło Przemyśla. Na wysokości 80 metrów.
Byliśmy w gondoli turbiny wiatrowej w Orzechowcach - Hnatkowicach koło Przemyśla. Na wysokości 80 metrów. Norbert Ziętal
Najpierw kask na głowę i dokładne zamocowane uprzęży, sprzętu asekuracyjnego. Potem wejście do windy, w której ledwo mieszczą się dwie osoby. Następnie do pokonania spora drabina, na końcu mniejsza drabinka i jesteśmy w gondoli, 80 metrów nad ziemią. Pierwsze wrażenie: jak tu jest mało miejsca. Widok z gondoli bezcenny, nareszcie z góry można popatrzeć na łopaty wirnika.

Dzięki uprzejmości PGE Energia Odnawialna mogliśmy uczestniczyć w pierwszym, medialnym wejściu, a właściwie wjeździe, do gondoli turbiny wiatrowej. Jest to pomieszczenie na szczycie wiatraka, do którego - w dużym uproszczeniu - przymocowane są łopaty (potocznie śmigła) wirnika. Z dołu gondola wydaje się duża i taka faktycznie jest. Jednak szczelnie wypełniona jest różnymi urządzeniami, chodzenie po niej, to właściwie przeciskanie się. "Komfort" porównywalny z tym we wnętrzu czołgu.

Nie jest łatwo wejść do turbiny. Dla osoby z zewnątrz praktycznie niemożliwe. Wymaga to wielu uzgodnień i przygotowań. Bezpieczeństwo przede wszystkim. Najpierw sprzęt asekuracyjny, uprząż i szelki, do pracy na wysokościach.

- Tutaj, na nogach warto jednak mocniej ścisnąć, bo w razie czego może coś urwać... - żartuje pracownik z PGE. Oczywiście nie wystawia na próbę solidności reportera w dbaniu o własne bezpieczeństwo, ale sam dokładnie sprawdza wszystkie mocowania. Jakby któremuś z dziennikarzy coś by się stało na szczycie turbiny, to pracownik PGE samodzielnie przetransportuje dodatkową osobę na dół. Takie czynności są regularnie ćwiczone przez serwisantów, którzy zawsze pracują w minimum dwuosobowych zespołach.

Z kolejnym pracownikiem wsiadamy do windy, a właściwie ruchomego podestu. Komfort jazdy daleki od tych w urządzeniach znanych z bloków mieszkalnych. To chybocząca się na boki metalowa skrzynka, mieszcząca ledwo dwie osoby. Prędkość niewielka. Wjazd na 70 metrów zajmuje cztery minuty. To nie koniec. Do pokonania jest kilkumetrowa, pionowa drabina, a potem jeszcze jedna, ok. metrowa.

- Jeżeli nie można wjechać windą, np. w razie awarii, to są schodki. Pionowe, z czterema niewielkim miejscami na trasie do odpoczynku. Jest ciasno, ale można się plecami oprzeć i też odpocząć - wyjaśnia pracownik PGE.

Farma Wiatrowa "Galicja" w Orzechowcach i Hnatkowciach koło Przemyśla była pierwszą w województwie podkarpackim. Powstała w 2009 roku, liczy sześć turbin o mocny 2 MW. Wysokość wieży do piasty 78 metrów, średnica wirnika 87 metrów. W 2021 r. farma wyprodukowała 22 265 MWh energii, co pozwala na zaspokojenie potrzeb 9 tys. gospodarstw domowych.

Grupa Kapitałowa PGE jest największym producentem zielonej energii w Polsce. Posiada 20 farm wiatrowych, 29 elektrowni wodnych, 4 elektrownie szczytowo-pompowe i 5 farm fotowoltaicznych. Do PGE należy 342 wiatraków w Polsce.

Energetyka wiatrowa to przyszłość. Grupa PGE na dzisiaj dysponuje "zamrożonymi" projektami wiatrowymi o mocy ok. 150 MW, w bardzo dobrych lokalizacjach. Większość z nich znajduje się w województwach pomorskim i zachodniopomorskim. Nowelizacja tzw. ustawy odległościowej pozwoli PGE odmrozić te projekty i zrealizować zaplanowane wcześniej inwestycje wiatrowe.

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Tak wewnątrz wygląda turbina wiatrowa. Byliśmy na wysokości 80 metrów w gondoli wiatraka na farmie koło Przemyśla [ZDJĘCIA] - Nowiny

Wróć na jaroslaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto