Dubienka to jedna z najbiedniejszych gmin w powiecie chełmskim. Do tej pory nie było tu żadnych firm, które mogłyby dać zatrudnienie okolicznym mieszkańcom. Taka szansa pojawiła się, kiedy firma StoFarm z Karczewa, zajmująca się produkcją mięsa drobiowego, wybudowała 4 kurniki w miejscowości Uchańka. W miejscu tym kiedyś funkcjonował PGR, była tu chlewnia, był też chów indyków i kaczek. Docelowo firma planuje wybudować jeszcze 13 kurników.
Jak się okazało ta inwestycja nie wszystkim się podoba. Do naszej redakcji trafił list, w którym pan Adam, rzekomo jak twierdzi w imieniu wielu mieszkańców wsi Uchańka sprzeciwia się rozbudowie fermy. Wystosowana też została petycja z zebranymi podpisami mieszkańców, która trafiła również m.in. do władz gminy Dubienka.
- Pochodzę ze wsi Uchańka położonej malowniczo nad rzeką Bug. Wieś Uchańka została spopularyzowana jako okolica spokojna i rekreacyjna, o dużych walorach naturalnych, takich jak lasy, bliskość Bugu. Jest też w większości położona na terenach należących do Europejskiej Sieci Ekologicznej Natura 2000. Jest to mała wioska, która wkrótce może stać się miejscem nienadającym się do normalnego życia, a jej perspektywy rozwoju zostaną przekreślone na wiele lat – pisze pan Adam.
To zupełny przypadek, że inwestycja powstała w tej miejscowości. Firma StoFarm szukała w całej Polsce odpowiedniej działki pod nową inwestycję. Firma kupiła ziemię w Uchańce od prywatnej osoby, dzięki ogłoszeniu jakie się ukazało. Początkowo w ramach przedsiębiorstwa działały cztery kurniki. Obecnie firma podejmuje działania, aby wybudować ich jeszcze 13.
- Nasza firma działa w oparciu o najwyższe standardy technologiczne i w żaden sposób nie narusza jakichkolwiek norm związanych z szeroko pojętą ekologią. Przyjęte w niej rozwiązania nie godzą w dobro ekosystemu miejscowości. Stężenia pyłów, dwutlenku siarki, tlenku azotu oraz innych utrzymują się w normie. Pomieszczania, w których funkcjonują kurniki są stale wentylowane, badana jest wilgotność powietrza, odpady zaś, powstałe w wyniku produkcji, wywożone zawsze na czas – podkreśla Aneta Zawada, kierownik zespołu ds. Inwestycji i Rozwoju firmy StoFarm w Karczewie.
Obecnie na samej fermie zatrudnionych jest na stałe 8 pracowników. Firma deklaruje, że jest w stałym kontakcie z władzami gminy i stara się działać na rzecz lokalnej ludności, w tym również parafii oraz licznych organizacji najlepiej, jak tylko potrafi.
- Staramy się żyć z lokalnym środowiskiem najlepiej, jak to możliwe. Włączamy się w lokalne potrzeby i działania. Jeden z naszych pracowników, który pracuje zresztą na fermie wspólnie z żoną, mówi, że teraz może zostać w kraju, bo ma stałe zatrudnienie. Do tej pory musiał wyjeżdżać za granicę, by zapewnić byt swojej rodzinie. Staramy się również pomagać okolicznym rolnikom. Nie tylko oferujemy im dobry nawóz, ale także w przyszłości chcemy wybudować pelleciarnie aby zagospodarować słomę, której produkują za dużo, jak również skup zbóż. Staramy się wspierać również lokalnych działaczy, w tym kościół. Osobiście biorę nawet udział w różnych uroczystościach. Ostatnio, 15 czerwca, byłam obecna na obchodach rocznicy bitwy pod Dubienką. Nikt wtedy nie podszedł do mnie i nie powiedział, że jest niezadowolony z funkcjonowania fermy - mówi Aneta Zawada.
Do funkcjonowania firmy nie ma też żadnych zastrzeżeń Krystyna Deniusz-Rosiak, wójt gminy Dubienka.
- Komisja rady gminy, która zajmowała się rozpatrywaniem dokumentu, nie stwierdziła żadnych nieprawidłowości, oceniła jednocześnie, że nie ma podstaw, by w jakikolwiek sposób zablokować tę inwestycję. Inwestor rozpoczął bowiem produkcję na terenach przewidzianych w miejscowym planie zagospodarowania pod hodowlę drobiu, a plan dla kolejnych działek, na których powstaną kurniki, już został zmieniony. Do inwestycji nie miała też żadnych zastrzeżeń ochrona środowiska – mówi wójt Krystyna Deniusz-Rosiak.
Jak podkreśla właścicielowi udało się skompletować całą dokumentację niezbędną na tym etapie do rozbudowy fermy.
Młodzi często pracują latem. Głównie bez umowy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?