Skradziony w Hiszpanii bus miał trafić na Ukrainę. Tak się nie stało, dzięki czujności strażników z Korczowej

- Na granicy w Korczowej, w trakcie kontroli legalności pochodzenia samochodów wyjeżdżających z Polski do Ukrainy funkcjonariusze SG ustalili, że volkswagen typu bus na ukraińskich numerach rejestracyjnych jest w zainteresowaniu hiszpańskich służb - informuje Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej.

Dane pojazdu widniały w międzynarodowych bazach policyjnych. Poszukiwane były także tablice oraz dowód rejestracyjny.

- 34-letnia obywatelka Ukrainy kierująca pojazdem oświadczyła, że auto nie jest jej własnością. Wyjaśniała, że została jedynie poproszona o przewiezienie go przez granicę - dodaje BiOSG.

Dalsze postępowanie w sprawie prowadzą policjanci z Radymna.