Podkarpackie gminy apelują do mieszkańców: Oszczędzajmy wodę, bo jej nam zabraknie

Taka sytuacja miała we wtorek miejsce w Woli Małej i Woli Dalszej, gdzie wodę dostarcza Łańcucki Zakład Komunalny. Przy szkole podstawowej w Woli Małej stał beczkowóz, z którego mieszkańcy mogli nabrać sobie wody. Ta do sieci została wpuszczona między godziną 15 a 16, a następnie wyłączona. Podobna sytuacja jest w samym Łańcucie, gdzie rotacyjnie są wyłączane całe dzielnice. Tu, od dwóch dni, między godziną 23 a 5 nie ma wody w kranach.

Na Podkarpaciu ograniczenie zużycia wody ogłosiły m.in. gminy: Grodzisko Dolne, Żyraków, Żołynia, Tarnowiec, Roźwienica, Domaradz, Chorkówka, Łańcut i Boguchwała. W tej ostatniej gminie przedstawiciele gospodarki komunalnej ostrzegają, że mogą nastąpić okresowe problemy z dostawą wody o odpowiednim ciśnieniu lub czasowe wyłączenia.

-Zasoby wodne są ograniczone. Mimo, że mamy trzy stacje uzdatniania wody, które pracują na sto procent to w taką pogodę jej zapasy szybko się wyczerpują Z danych odnośnie poboru wody widzimy, że najwięcej jej idzie w gospodarstwach jednorodzinnych tak między godziną 20 a 21, Wtedy ludzie podlewają przydomowe grządki i wody ubywa

– wyjaśnia Henryk Babiarz Prezes Gospodarki Komunalnej w Boguchwale.

Jednocześnie uspokaja, że wody nie braknie. Jednak, gdy pogoda się nie zmieni i nie spadnie deszcz, to należy spodziewać się przerw w jej dostawie.

Również w lasach zwiększył się stopień zagrożenia pożarowego. Strażacy z Podkarpacia są cały czas w pełnej gotowości.

– Od początku tego roku doszło do 228 pożarów w lasach, w których spłonęło 330 ha. W sumie do walki z ogniem zadysponowano 3,5 tys. strażaków PSP i OSP. Tylko w tym miesiącu na Podkarpaciu mieliśmy 50 pożarów w lasach. Były one nie wielkie, ale bardzo niebezpieczne, bo szybko mogą przerodzić się w ogromne pożary – wyjaśnia bryg. Marcin Betleja Rzecznik Prasowy Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego PSP