Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Obraz Radawy bez zalewu. Czy coś tam się dzieje?

Klaudia Oronowicz-Chudzik
Klaudia Oronowicz-Chudzik
Miejsce nad zalewem w Radawie było niegdyś tłumnie oblegane przez ludzi. Jak wygląda w tym roku, gdy kąpielisko nie zostało napełnione wodą? Postanowiliśmy sprawdzić.

Stojąc nad zalewem widzimy smutny obraz. Miejsce, w którym jeszcze dwa lata temu nie było gdzie się rozłożyć z kocykiem, dziś świeci pustkami. Zamiast kąpieliska – małe bajoro, zarośnięte glonami. Można powiedzieć, że to miejsce umarło wraz z rozpoczęciem się pandemii Covid-19, czyli w zeszłym roku. Nie zostało uruchomione i nic tam się nie działo. Jak wszędzie na świecie, w ówczesnym czasie. W tym roku jednak wiele miejsc rekreacyjnych ruszyło, ale nie zalew w Radawie. To decyzja wójta gminy Wiązownica Mariana Ryznara. Co prawda cały Gminny Ośrodek Sportu i Rekreacji został w tym roku otwarty, działa m.in. park linowy, mini zoo, niektóre budki gastronomiczne, są nawet dyskoteki, ale nie kąpielisko. Jak tłumaczył wójt, powodem takiej decyzji jest panująca Pandemia Covid-19.

- Nie możemy się podjąć prowadzenia tego kąpieliska, bo nie jesteśmy w stanie zapewnić bezpieczeństwa sanitarnego wszystkim, którzy chcieliby z niego skorzystać – tłumaczył wójt Gminy Wiązownica Marian Ryznar.

Cała wypowiedź wójta TUTAJ

Przez 10 lat, na terenie tego obiektu, przyjęto ponad milion osób (w oparciu o sprzedane bilety), dlatego też nie ma możliwości zagwarantowania bezpiecznego i zgodnego z prawem korzystania z tego miejsca.

Budki gastronomiczne i park linowy, znajdujące się na terenie obiektu

Budki z jedzeniem, znajdujące się na terenie tego obiektu, są prawie wszystkie otwarte w weekendy, a w tygodniu około dwie, trzy. Jednak stoliki i ławki są prawie wszystkie wolne.

- Jak dowiedzieliśmy się, że kąpielisko nie będzie w tym roku napełnione wodą, załamaliśmy się. Zarabialiśmy głównie dzięki temu, że ludzie tu kiedyś przychodzili nad wodę i przy okazji coś zjedli. Teraz przychodzi garstka osób. Interes przestał się opłacać, mimo iż ceny jedzenia i picia są naprawdę przystępne – opowiada jeden z właścicieli budki.

- Jako właściciel, sam sprzedaje jedzenie. Nie stać mnie, by opłacić pracowników, a w ubiegłych latach miałem około dwóch, trzech. Teraz to nie ma sensu. Otwieram budkę tylko w weekendy, bo wtedy jest jakaś szansa, że przyjdą coś zjeść turyści, wynajmujący domki w Radawie. Pewnie za rok, większość właścicieli zrezygnuje z tego interesu, albo podwyższy ceny, bo przy tak małej ilości klientów nie da się funkcjonować – relacjonuje nam, kolejny z właścicieli budki.

Ciężko jest zarobić nie tylko właścicielom budek z jedzeniem, ale i w parku liniowym zmniejszyły się obroty. Dziś świecił pustkami, pomimo weekendu i pięknej pogody.

- Dawniej do parku przyjeżdżało mnóstwo ludzi, bo mogli przy okazji pójść nad wodę. Odkąd zalew jest zamknięty, jest naprawdę mało chętnych na tego typu rozrywkę. W tygodniu sporadycznie ktoś przyjeżdża, w weekendy jest nieco lepiej, ale i tak ponad połowa mniej osób, niż dawniej – tłumaczy nam pracownik parku linowego.

Dyskoteki organizowane na terenie ośrodka

Kąpielisko jest nieczynne ze względu na pandemię, ale dyskoteki funkcjonują jak dawniej – w czwartki i soboty, od godziny 20.00 do 00.30. Oczywiście przestrzegane są zasady sanitarno-epidemiologiczne, jest limit osób. Może przyjść maksymalnie 150 osób (nie wlicza się w to osób, w pełni zaszczepionych). Aby przyjść na dyskotekę, należy się wcześniej zgłosić pod nr telefonu: 604293600. Wejście jest darmowe.

W tę sobotę, na dyskotekę przyszło około 40 osób, ale jak mówią właściciele budek gastronomicznych, w czwartki przychodzi o wiele więcej ludzi i wtedy coś się dzieje. Przychodzą głównie turyści i młodzież, ale nie ma reguły.

Radawa miała dawniej spory walor promocyjny dla gminy Wiązownica

Radawa stała się słynna dzięki serii różnorodnych imprez, w sezonie wiosenno-letnim organizowanych niemal co tydzień. Były to m.in. koncerty muzyki różnych gatunków, zloty np. motocyklistów. W efekcie, w 2019 roku Radawę odwiedziło 150 tysięcy osób, w poprzednich latach było podobnie. W roku 2020 rozpoczęła się pandemia Covid-19. Z przyczyn oczywistych, Radawa nie funkcjonowała tak jak zawsze.

Najciekawsze jest to, że pomimo szeregu imprez, także z górnej półki, i trudów prowadzenia kąpieliska, gmina nie dopłacała do funkcjonowania ośrodka, a nawet nieco na nim zarabiała. To ewenement na skalę krajową. Wokół kąpieliska w Radawie powstały również prywatne inicjatywy turystyczne, jak choćby domki na wynajem. Korzystali również mieszkańcy innych gmin, na wypoczynek przyjeżdżali mieszkańcy nawet odległych miejscowości skuszeni m.in. bezpiecznym dla dzieci kąpieliskiem, a także otoczeniem lasów, klimatem. Teraz odwiedzających Radawę jest znacznie mniej. Wiele osób ma nadzieję, że za rok kąpielisko zostanie otwarte.

Zobacz zdjęcia!

Obraz Radawy bez zalewu. Czy coś tam się dzieje?

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na jaroslaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto