Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowe odkrycia archeologów na jarosławskim Rynku. Rzucają nowe światło na historię miasta [ZDJĘCIA]

Klaudia Oronowicz-Chudzik
Klaudia Oronowicz-Chudzik
Archeolog Monika Broszko
Prawdopodobnie są to relikty dawnej szubienicy lub pręgierza. Czy to pozostałości po dawnym miejscu straceń w Jarosławiu?

Na jarosławskim Rynku wciąż trwają prace związane z przebudową płyty po stronie północnej oraz wschodniej. Podczas prac, archeologowie co rusz odkrywają nowe tajemnice kryjące się głęboko pod powierzchnią ziemi, które rzucają nowe światło na historię miasta.

Na wakacjach odkryto ceglany kanał, prawdopodobnie kanalizacyjny, prowadzący od ratusza w kierunku ul. Ostrogskich, a w jego wnętrzu archeologowie znaleźli butelkę Okocim z XIX wieku. Zarówno wymiary cegieł, jak i butelka wskazują, że kanał pochodził z końca XIX w. Następnie, w okolicy drewnianej studni natrafiono na mur ceglany okalający całą studnię w odległości ok. 2 m. To odkrycie dowodzi, że pierwotnie poziom Rynku znajdował się znacznie poniżej obecnego o około 50-70 cm. Zarówno po zewnętrznej stronie muru, jak i po wewnętrznej natrafiono na fragmenty kafli, ceramiki, szkła datowane na XVII wiek.

Miejsce straceń?

Tym razem podczas badań archeologicznych na Rynku w Jarosławiu natrafiono od strony wschodniej (nieopodal wejścia do Straży Miejskiej) na fragment drewnianej konstrukcji złożonej z dwóch belek połączonych w kształt litery L oraz fragmenty plecionego sznura. Belki są wykonane z dębu, znajdowały się na głębokości 130 cm.

Jak informuje nas Monika Broszko, archeolog zajmująca się badaniami artefaktów odkrywanych na jarosławskiej starówce, próbki z belki zostały przesłane do Laboratorium Datowań Bezwzględnych prof. dr hab. inż. Marka Krąpca w Krakowie. Wyniki badań dendrochronologicznych pokazały, że drzewo, z którego zostały zrobione, rosło w latach 1361-1458 i ścięte zostało po 1465 roku.

- Być może są to relikty dawnej szubienicy lub pręgierza, który stał na jarosławskim Rynku. Trudno jednak stwierdzić to jednoznacznie, chociaż może być to pozostałość po dawnym miejscu straceń – wyjaśnia archeolog Monika Broszko.

Zatem konstrukcja ta, jak dodaje, została postawiona około 90 lat po nadaniu praw miastu przez Władysława Opolczyka. W Trzecim Przywileju z 1479 r., właściciel Jarosławia, Spytek Jarosławski zapewniał mieszkańców, że przestępcy będą ukarani, " a sędziemu przysięgłemu, albo podwóyciemu miasta naszego pomienionego sądzić onych poruczamy..." (F.Siarczyński "Wiadomość historyczna i statystyczna o mieście Jarosławiu, s.27).

Natomiast sznur znaleziony wraz z drewnianą konstrukcją został wysłany do laboratorium Konserwacji Skór i Drewna na Uniwersytecie im. Mikołaja Kopernika w Toruniu, gdzie przejdzie konserwację i analizę.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Nowe odkrycia archeologów na jarosławskim Rynku. Rzucają nowe światło na historię miasta [ZDJĘCIA] - Nowiny

Wróć na jaroslaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto