Mieszkańcy Jarosławia boją się koronawirusa. Wykupili maseczki z aptek. Kończą się też dezynfekujące żele i inne preparaty odkażające

W aptekach dowiedzieliśmy się, że liczba pytających o maseczki, mocno zwiększyła się w ostatnim tygodniu. - Nie mamy już na stanie, od tygodnia nie ma już w hurtowniach - słyszymy w kilku aptekach.

Zostały pojedyncze sztuki, które i tak zaraz będą wykupione. - Ludzie bez przerwy o nie pytają - słyszymy od jednej z farmaceutek.

Żele do dezynfekcji dłoni, również kończą się w bardzo szybkim tempie. W większości aptek, w których pytaliśmy o nie, nie można ich dostać. W innych pozostały resztki.

- Nie ma maseczek ani żeli dezynfekujących dłonie, więc ludzie kupują już teraz preparaty do odkażania ran i błon śluzowych

- słyszymy w kolejnej aptece.

Wczoraj temat koronawirusa był też poruszony na sesji Rady Powiatu Jarosławskiego. Starosta jarosławski Stanisław Kłopot mówił, że w tym tygodniu odbyło się spotkanie robocze, na którym omawiano ten problem. Brali w nim udział oprócz starosty i urzędników starostwa, przedstawiciele sanepidu, Centrum Opieki Medycznej i pielęgniarki. Starosta zapewniał, że powiatowe służby sanitarne monitorują sytację na bieżąco. - Pani dyrektor COM przedstawiła nam faktyczne możliwości szpitala w zakresie przyjęcia pacjentów na oddziale obserwacyjno-zakaźnym - relacjonował starosta jarosławski Stanisław Kłopot.

- Jesteśmy w dobrej sytuacji jeżeli idzie o nasz szpital dlatego, że mamy oddział zakaźny, w którym jesteśmy w stanie, jeżeli będzie taka potrzeba, wygospodarować miejsca dla osób potencjalnie zarażonych. Dlatego, że ci pacjenci, którzy są w tej chwili na tym oddziale, mogliby być leczeni na innych oddziałach i tutaj nastąpiłyby przemieszczenia i zwolniłby się nam ten oddział zakaźny, gdzie przenieślibyśmy tych naszych pacjentów, potencjalnie z podejrzeniem koronawirusa - mówił na sesji starosta jarosławski.

- Zapewne państwo wiecie, że brakuje masek w aptekach. Centrum Opieki Medycznej złożyło zapotrzebowanie na tysiąc masek ze zwolnionych rezerw z Agencji Rezerw Materiałowych

- informował starosta.