Według opublikowanego przez organizatora planu w naszym województwie rozgrywane będą etapy 3-5, a mianowicie z Kraśnika do Przemyśla, Leska do Sanoka i Łańcuta do Rzeszowa. Problematyczne mogą okazać się dwa pierwsze, bo na nich zawodnicy będą jechać bardzo blisko granicy z Ukrainą, gdzie obecnie toczy się wojna.
Temat bezpieczeństwa zawodników poruszył Marek Bobakowski z portalu sportowefakty.pl, który wyraził obawę w związku z tym, że miasta, w których zaplanowano start i metę poszczególnych etapów, są blisko granicy.
- Od nowego tygodnia zabieram się do pracy. Nie ma mowy o zmianach miast, w których zawodnicy będą startowali i finiszowali, ale już sam przebieg poszczególnych etapów będzie skorygowany. Odsuniemy trasę od granicy, jak tylko będzie to możliwe. Musimy przygotować taki plan „B” na wypadek, gdyby wojna w Ukrainie nie zakończyła się do przełomu lipca i sierpnia.
- mówi Lang.
Swojego zdania na temat wyścigu i jego bezpieczeństwa nie wyraziła jeszcze Międzynarodowa Unia Kolarska (UCI), która może wpłynąć na organizatora i trasę.
- Będziemy myśleć nad planem „C” - nie ukrywa Lang. - Czyli przeniesieniem wyścigu w inny region kraju. Ale powtarzam: to jest wyjście całkowicie awaryjne, nad którym na razie nie pracujemy.
20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?