Chcą odkrywać historię Jarosławia i okolic

Zarząd organizacji tworzą osoby, które już wcześniej współpracowały przy organizacji wielu wydarzeń. Iwona Zelwach i Wioletta Gut-Siudak - nauczycielki historii z Jarosławia oraz przewodnik i regionalista Jerzy Czechowicz mówią, że ich najważniejszym celem jest zaangażowanie młodzieży. We władzach fundacji jest również Jadwiga Dyr. W planach organizacji jest wydawanie publikacji, organizowanie wydarzeń i akcji związanych z ratowaniem historycznego dziedzictwa regionu przed zapomnieniem i zniszczeniem.

- Z Jerzym Czechowiczem współpracowaliśmy przy kilku projektach związanych z historią pierwszego transportu z Jarosławia do Auschwitz. Przy okazji poznaliśmy wielu pasjonatów historii, którzy chcą promować nasz region. Zależy nam na tym, żeby robić to przez jego lokalną historię - wyjaśnia Iwona Zelwach.

- Urodziłam się w Jarosławiu, mieszkam tutaj i chciałabym trochę pomóc w promowaniu mojego miasta. A jest co promować. Wiele miast mogłoby nam pozazdrościć historii czy zabytków - mówi Wioletta Gut-Siudak.

Nauczycielki historii podkreślają, że młodzież dużo chętniej podchodzi do nauki tego przedmiotu, jeżeli są tam lokalni bohaterowie.

Stowarzyszenie nie będzie koncentrować się tylko na Jarosławiu. Pasjonatom historii zależy na tym, żeby wciągnąć do współpracy jak największą ilość małych stowarzyszeń i regionalistów, rozsianych po okolicznych wsiach. Już nawiązali współpracę z lokalnymi działaczami między innymi z Tuczemp, Wólki Pełkińskiej, Tyniowic, Pełkiń i Rudołowic.

- Chcieliśmy wypełnić pewna lukę, bo na ogół jest tak, że jest jakiś odczyt i potem rozchodzimy się do domu. Tutaj
chcemy robić to inaczej. Na miejscu i w terenie. Chcemy aby dołączyło do nas wiele osób spoza Jarosławia, z terenu całego powiatu, które znają swoje okolice jak własną kieszeń. My jesteśmy bardzo skupieni na własnym mieście. W każdej gminie chcemy mieć swojego przedstawiciela - podkreśla Jerzy Czechowicz.

Członkowie stowarzyszenia współpracują ze starostą jarosławskim. Niebawem spotkają się ze wszystkimi wójtami z powiatu, żeby omawiać przygotowania do świętowania setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Na tę okazję szykują kilka ciekawych projektów.

- Nie interesuje nas statystyka, tylko zaangażowanie osób faktycznie zainteresowanych historią - zaznacza Jerzy Czechowicz.

Najważniejsze zadania dla Stowarzyszenia na najbliższe miesiące to m.in. uporządkowanie regionalnych cmentarzy z I wojny światowej. W planach jest także odkrywanie na nowo lokalnych bohaterów historycznych.

- Zaprzyjaźnieni z nami ludzie już mają zadanie, żeby zbierać w terenie ślady po legionistach i żołnierzach Armii Krajowej - mówią. Wszyscy, którzy mają ciekawe pomysły i są chętni do współpracy, mogą kontaktować się ze stowarzyszeniem pisząc na adres mailowy: [email protected]

Zobacz też: 550-letnie zabytkowe sanktuarium Zeynel Bey przenoszone w jednym kawałku