Burmistrz Jarosławia opowiedział nam jak chorował na COVID-19. Koronawirusem zaraził się w ubiegłym roku. Przez wiele tygodni nie mógł wrócić do pracy.
- Zakażenie koronawirusem było nagłe i niespodziewane. Długo zastanawialiśmy się z żoną w jakich okolicznościach mogło do niego dojść, ale nie udało nam się ustalić żadnych konkretnych okoliczności. Najpierw zachorowała moja małżonka, a następnie ja. W moim przypadku choroba zaatakowała w dwóch fazach. Pierwsza charakteryzowała się dużymi problemami z oddychaniem, a druga bólem całego ciała. Zaczął się on od pleców i żeber, następnie objął inne kości oraz stawy, a pod koniec choroby odczuwałem nawet wszystkie mięśnie i skórę
- mówi Waldemar Paluch.
- Cały czas byłem pod opieką lekarza rodzinnego, a następnie pulmunologa, pod nadzorem którego jestem do dnia dzisiejszego, ponieważ wciąż odczuwam konsekwencje choroby - dodaje burmistrz Jarosławia.
Waldemar Paluch: "Jedno co mogę powiedzieć z pełnym przekonaniem to to, że nie życzę nikomu takiego przejścia Covid-19, jakiego sam doświadczyłem"
Burmistrz mówi, że z niektórymi objawami charakterystycznymi dla zakażenia koronawirusem, zmaga się do dzisiaj.
- Każdy przechodzi chorobę inaczej. Moja małżonka chorowała krócej, a objawy nie były aż tak dokuczliwe, jak w moim przypadku. Bardzo boleśnie odczułem przebieg kulminacji choroby, a potem bardzo długo miałem problemy z oddychaniem i tzw. saturacją. Problemy ze zdrowiem, jakie spowodowała u mnie infekcja koronawirusem, występują do dziś. Do tej pory chociażby nie odzyskałem zmysłu węchu, choć minęło już kilka miesięcy - opowiada.
Podkreśla także, że takiego przebiegu COVID-19 jaki miał w żadnym wypadku nie można porównać do zwykłego przeziębienia.
- Ta choroba przychodzi nagle i atakuje najsłabsze strony organizmu. Z pewnością nie można porównać jej do zwykłego przeziębienia. Jedno co mogę powiedzieć z pełnym przekonaniem to to, że nie życzę nikomu takiego przejścia Covid-19, jakiego sam doświadczyłem
- zaznacza.
- Po moich doświadczeniach, apeluję o poważne traktowanie zaleceń sanitarnych, dbanie tak o siebie, jak i o innych. To nasze wspólne zadanie, niezwykle ważne, bowiem wpływające w istotny sposób na sytuację zdrowotną, gospodarczą i społeczną nie tylko w naszym mieście, ale i w całym kraju - podkreśla burmistrz Jarosławia.
Kiedy burmistrza Jarosławia nie było w pracy, rozpisywano się o możliwych powodach jego nieobecności. Jak reagował na te spekulacje?
- Szczerze powiem, że w trakcie choroby nie miałem sił, żeby interesować się czymś więcej, niż stanem zdrowia mojej rodziny i moim - podkreśla Waldemar Paluch.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?