Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

4 liga podkarpacka. Siedem goli w Jarosławiu. JKS wygrał z Igloopolem Dębica 5:2 [RELACJA, ZDJĘCIA]

Tomasz Strzębała
Piłkarze JKS-u nie dali szans Igloopolowi Dębica, ale swoją zdecydowaną przewagę udokumentowali dopiero w drugiej połowie. Na trybunach karnawał, kibice urządzili pokaz fajerwerków.

W trzech ostatnich meczach obie drużyny grały podobnie, zaliczając wygraną, remis i porażkę. W starciu między sobą zdecydowanym faworytem byli jarosławianie.

– Kolejna wpadka nie wchodzi w grę, jeśli chcemy liczyć się w walce o awans – słychać było przed pierwszym gwizdkiem w szeregach czarno-niebieskich.

Igloopol, też chciał coś udowodnić, po laniu jakie przed tygodniem dostał od Kolbuszowej Dolnej. Aura nie sprzyjała piłkarzom, ani kibicom, ale przenikliwe zimno i zmrożona murawa nie były problemem dla zawodników. Świetnie bawili się fani JKS-u, kolejny już raz prezentując efektowy pokaz fajerwerków, który zmusił sędziego do chwilowej pauzy. Mieli ku temu powody, bo gospodarze bardzo szybko objęli prowadzenie. Po dynamicznej akcji jarosławian, Łukasz Psiąda zdołał obronić strzał Karola Ptasznika, ale wobec dobitki Rafała Dusiły był już bezradny.

Kilka minut później Dusiło mógł podwyższyć wynik, ale tym razem bramkarz Igloopolu sobie poradził. W 30 minucie fatalnie spudłował Sebastian Pawlak, który znalazł się w doskonałej sytuacji po dryblingu Kamila Bały. W 35 minucie miejscowym udało się w końcu po raz drugi trafić do siatki rywali. Po kontrze Pawlaka precyzyjnym strzałem pod poprzeczkę zza pola karnego popisał się Michał Stankiewicz. Gracze Igloopolu swoją pierwszą groźną sytuację stworzyli dopiero pod koniec połowy, gdy Adrian Cieśla strzelał minimalnie obok bramki. To był sygnał, że JKS nie może być pewny swego. Tuż przed przerwą, po zagraniu Cieśli piłka dotarła do Igora Tarały, który płaskim strzałem złapał dla Igloopolu kontakt.

Wydawało się, że po zmianie stron może być więc to spotkanie wyrównane, ale dębiczanie zupełnie się rozjechali. JKS miał najpierw dwie setki. Sam na sam z bramkarzem Igloopolu byli Ptasznik i Pawlak, a potem już gole się posypały. Dwie bramki w ciągu minuty zaliczył Pawlak - po podaniu Michała Stankiewicza i po indywidualnej akcji z dystansu po rogu. Za moment trafił jeszcze Bała. Mecz zakończyli goście celnym strzałem Tarały.

JKS Jarosław - Igloopol Dębica 5:2 (2:1)

Bramki: 1:0 Dusiło 4, 2:0 Stankiewicz 35, 2:1 Tarała 45+4, 3:1 Pawlak 64, 4:1 Pawlak 65, 5:1 Bała 73, 5:2 Tarała 90.

JKS: Guridov - Drozd ż, Baran, Szakiel (83. Saramak) - Bała, Sobolewski, Krzyczkowski (83. Chrupcała), Ptasznik (74.Pilch) - Stankiewicz (78. Socha), Pawlak (66. Pindak), Dusiło (60. Maliarenko). Trener: G. Baran

Igloopol: Psioda - Dube (46. Kornaś), Leśniak, Stefanik, Jaszcz (56. Solarz) - Wojtyło, Okoń, Tarała ż, Cieśla (46. Cyganowski) - Drobot (78. Dziubak), Brzostowski (85. Burza). Trener: Ł. Cabaj.

Sędziował: Kijowski (Krosno). Widzów: 400.

od 7 lat
Wideo

Gol z 50 metrów w 4 lidze! Ursus vs Piaseczno

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: 4 liga podkarpacka. Siedem goli w Jarosławiu. JKS wygrał z Igloopolem Dębica 5:2 [RELACJA, ZDJĘCIA] - Nowiny

Wróć na jaroslaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto