Uczniowie założyli w szkole grupę Drone Racing, do której ciągle dołączają nowi członkowie. Są w niej: Piotr Storek, Aleksadner Siwoń oraz Krystian Trysła uczący się w trzeciej klasie technikum w zawodzie technik elektronik. Do grupy niedawno dołączyła także Julia Pawlus, uczennica trzeciej klasy w zawodzie technik cyfrowych procesów graficznych i Daniel Drostek uczeń pierwszej klasy w tym samym zawodzie oraz uczniowie z pierwszej klasy technikum informatycznego: Piotr Majcher, Jakub Markowski, Adrian Marszałek i Marcelin Tutka, którzy programują roboty. Uczniowie mają możliwość korzystania ze sprzętu szkolnego, który udostępnia im inż. Janusz Puszkarz i dr Beata Pilek.
Ich pasja zaowocowała zaproszeniem na Digital Youth Forum, jednodniowe spotkanie dla młodzieży uzdolnionej i zainteresowanej tematem nowoczesnych technologii, które 17 maja było organizowane w Warszawie.
W Centrum Nauki Kopernik pokazywali swoje dotychczasowe osiągnięcia, które jak na etap szkoły średniej są niemałe. Najpierw z Chin zamawiają poszczególne części przyszłych dronów. Potem na etap konstrukcji i programowania potrzeba około dwóch tygodni. Ostatnio zaczęli składać także mikrodrony, których wymiary to zaledwie 3x3 cm.
- Nie będziemy tam puszczać naszych dronów, bo jest to obiekt zamknięty, ale zaprezentujemy to co robimy. To dla nas duża okazja do wymiany doświadczeń i nawiązania ciekawych kontaktów - zapowiadał przed wyjazdem Artur Tutka, nauczyciel ZSTiO i opiekun grupy Drone Racing.
Zaprosili nas dzięki mediom
Ich konstrukcje osiągają nawet 200 km na godz. Swoje drony testują zdala od miasta w bezpiecznym terenie, ponieważ nie mają jeszcze uprawnień potrzebnych do sterowania dronem w terenie zabudowanym.
- Zaproszenie trafiło do nas od przedstawicieli prasowych DYF 2018 po tym jak ukazywały się o nas relacje w mediach. Zostaliśmy zauważeni i poproszeni o przyjazd na event
- opowiadają.
- Na stoisku planujemy pokazać nasze drony wyścigowe oraz zobaczyć jak to wszystko wygląda w goglach. Będzie okazja do wymiany doświadczeń z innymi grupami oraz poznanie nowych technologii, które z dnia na dzień bardzo szybko się zmieniają. Szczególnie w dziedzinie konstruowania i programowania dronów - opowiadali przed wyjazdem młodzi pasjonaci.
Ich pasja nie jest tania, dlatego wyjazd do Warszawy i możliwość zaprezentowania swojego stoiska w otoczeniu takich gigantów jak np. Facebook, to dla nich szansa na nowe znajomości.
- Kiedy ktoś pyta nas ile kosztują drony uczniów, ciężko odpowiedzieć. Jak spadnie z 200 m potrzebna jest np. wymiana akumulatora za 100 zł. Ale tutaj 100 zł, tam 100 zł i to są duże koszty dla tych młodych ludzi. Dron może kosztować w tym samym dniu 1 tys. zł i 7 tys. zł, zależy to od tego, co się do niego włoży. Chłopcy kochają to co robią i żyją tym. Cieszę się, że ich pasja jest dostrzegana przez coraz więcej osób - podkreśla Artur Tutka.
Zobacz też: Drony, czyli jak realizować marzenia latając bezpiecznie
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?